Diera z Grodzkiego Zakątka
Wybór dobrej hodowli to pierwszy i jeden z najważniejszych kroków do posiadania
wymarzonego - zdrowego i mądrego - psa. Poszukując takiej hodowli jak ognia
unikałam tzw. puppy mills (szczenięce farmy), gdzie psy się 'produkuje', a nie
hoduje. W końcu natrafiłam na Grodzki Zakątek i to był strzał w dziesiątkę!
To hodowla w pełnym tego słowa znaczeniu: psy są zadbane, mają ciągły kontakt
z właścicielami oraz dużo ruchu. Suki, które widziałam (jedna, która właśnie
wykarmiła miot oraz druga tuż przed oszczenieniem) są w znakomitej kondycji -
silne, dobrze żywione, pogodne, z piękną sierścią. Szczeniaki są okazami
zdrowia, a to najlepszy dowód na dobre warunki w jakich są hodowane. Małe psy
źle karmione i trzymane w brudzie mają twarde brzuszki i problemy żołądkowe
oraz egzemę na skórze - w takim przypadku od razu widać, jak internetowy opis
mija się z realiami.
Psy z Grodzkiego Zakątka cechują się wspaniałymi charakterami, o czym przekonuję
patrząc na mojego szczeniaka. Rodzicami mojej niemalże 5-cio miesięcznej Diery
są Kozutsu i Saba - mój psiak to wykapany tata :-) (tylko uszy ma po mamie).
Dierka, pomimo młodego wieku, jest niesamowicie zrównoważona, spokojna i odważna.
Szybko się uczy i do tego uczy się z przyjemnością. Jej trener stwierdził, że jest
wyjątkowo inteligentna. Jest również ogromnie wierna i przywiązana do mojej rodziny -
rozczula wszystkich swoją potrzebą bliskości. Już znakomicie stróżuje i broni
swojego teryturium przed obcymi, ale wykazuje równocześnie łagodność w stosunku
do osób starszych, a małe dzieci, to już mogą robić z nią co chcą.
Wzbudza też powszechny zachwyt swoim wyglądem - gęstą, rudą sierścią, migdałowymi
oczami i dumnym chodem. Zakładając czas potrzebny na spacer muszę zawsze doliczyć
jakieś pół godziny na odpowiadanie na pytania i dziękowanie za komplementy ;-)
Kilka razy też próbowano ją ode mnie odkupić za naprawdę wygórowane ceny. Osoby,
które same wystawiają psy na wystawach radzą mi, aby spróbować z Dierką, bo ma
ogromne szanse. Zawsze cieszę się, gdy słyszę coś takiego, bo to oznacza, że
także w oczach innych Diera jest wyjątkowym psem. Już nawet nie pamietam jak
wyglądał dom przed pojawieniem się Dierki. Na pewno był smutniejszy i bardziej
zestresowany!
Ola Barkas
Warszawa
Ori (Nestii) z Grodzkiego Zakątka
Witam,
Chciałem się pochwalić.. Wraz z Nestii bierzemy udział z zawodach Rally Obedience (posłuszeństwo). W czerwcu w Warszawie zajęliśmy 4 miejsce, a w ubiegłym tygodniu w Łodzi 2.
Bartłomiej Manikowski
Asej (Yoshi) z Grodzkiego Zakątka (Miot: Chinmoku i Kimi)
Szanowni Państwo, mniej więcej miesiąc temu kupiliśmy od Państwa szczenię rasy akita - pieska o imieniu rodowodowym Asej. Piszę, aby powiedzieć, że po miesiącu z psiakiem pod jednym dachem, jesteśmy zachwyceni. Pies jest miły, inteligentny i wesoły, nie niszczy sprzętów w domu, praktycznie nie bywa niegrzeczny. Wychowałem w swoim życiu kilka szczeniąt, ale tak pojętnego i bystrego jeszcze nie widziałem. Nasz Asej rozwija się wspaniale, rośnie i pięknieje z dnia na dzień. Nie jest lękliwy, z radością bada świat, zachowuje się dobrze przy innych zwierzętach. Jeśli nasze relacje z psiakiem będą rozwijać się w takim kierunku jak dotychczas, będziemy posiadaczami najwspanialszego psa na świecie! Podsumowując, bardzo się cieszymy, że kupiliśmy psa z Państwa hodowli. Wszystko wskazuje na to, że dokonaliśmy dobrego wyboru.
Witam Panie Darku,
minął kolejny miesiąc od chwili, kiedy nasz psiak pojawił się u nas w domu, zatem postanowiłem ponownie przysłać zdjęcie i napisać parę słów. Yoshi rośnie jak na drożdżach, jest wesoły i energiczny, ale zarazem spokojny i łagodny. Nie sprawia praktycznie żadnych problemów, jakie miewałem, wychowując inne szczeniaki. Uczy się szybko i chętnie. Zna komendy "zostaw", "fe!", "zostań", "leżeć", "siad", daje łapę i przybija piątkę, a przecież nie ma jeszcze nawet pełnych pięciu miesięcy. Chętnie się bawi, lecz nie przeszkadza, gdy akurat w danej chwili możemy się nim zająć. Aż trudno nam uwierzyć, że Yoshi jest z nami dopiero od dwóch miesięcy - wydaje nam się, że mamy go przynajmniej od roku, tak bardzo się z nim zżyliśmy. Świetny z niego psiak! Dbamy o niego, jak umiemy najlepiej, i wychowujemy, żeby nie zaczął sprawiać problemów, gdy zacznie porządnie dojrzewać. Jeśli ma Pan jakieś rady lub wskazówki dotyczące wychowania dojrzewającej akity, chętnie je poznam, choć póki co w ogóle nie ma kłopotów i nawet nie potrafię wymyślić konkretnego pytania dotyczącego wychowania naszego psa, które mógłbym zadać.
Witam, Panie Darku,
dziś, jeśli dobrze pamiętam, Yoshi ma równe osiem miesięcy. Postanowiłem, tak jak dotychczas, napisać Panu parę słów o Yoshim, żeby wiedział Pan, jak wspaniale rozwija się nasz pies.
Yoshi stał się dość dużym psem, a w ostatnim czasie zaczął mężnieć. W tej chwili nie wiem, ile waży, ale zrobił się z niego kawał pięknego psiaka, którego wszyscy nam zazdroszczą.
Jeśli chodzi o charakter, nadal uważamy, że mamy najlepszego psa pod Słońcem! Yoshi jest spokojny i wyważony, a zarazem niezwykle energiczny, skoczny i sprawny. W niczym nie przypomina niezdarnego szczeniaczka, którym był jeszcze dwa, trzy miesiące temu. Mimo swej siły nie sprawia żadnych problemów. Yoshi jest grzeczny i bardzo czuły, choć nieufny wobec obcych ludzi i psów. Ludzi, których zna, traktuje wspaniale, a wobec innych zachowuje się z rezerwą, ale bez agresji. Nadal nie niszczy sprzętów w domu, nie stara się dominować, choć charakterek ma mocny, co mnie się bardzo podoba. Nie przychodzi mi do głowy kompletnie nic, na co mógłbym w tym psie narzekać. Krótko mówiąc, Yoshi z niesamowitego szczeniaczka zmienia nam się w cudownego, zdrowego młodzieńca.
Muszę po raz kolejny przyznać, Panie Darku, że zakup psa właśnie u Pana był rewelacyjnym wyborem. Gdy tylko mam okazję, polecam ludziom zainteresowanym akitami właśnie Pańską hodowlę. Zachęcam przy tym ludzi, żeby - gdyby chcieli posiadać akitę - nie szukali byle gdzie, tylko kontaktowali się z Panem.
Paweł Szajkowski
Wrocław
Hachi i Banzi z Grodzkiego Zakątka
Dziewczyny się dogadują.
Skoro tylko przyjechaliśmy, Hachi nie kryła zdziwienia. Patrząc na nas cielęcym wzrokiem, niemo pytała "O co chodzi?"
Z Banzi komunikowała się bez cienia dyplomacji - powarkując i marszcząc nos, w sposób nader czytelny dawała jej znać, że nie życzy sobie towarzystwa, to znaczy JEJ towarzystwa.
Banzi tymczasem niemal od wejścia czuje się u nas jak u siebie. Po kilku dniach swobodnego hasania po ogrodzie można było odnieść wrażenie, że tutaj się urodziła.
Ku mojemu zdziwieniu, Hachi miast "tępić" Banzi za jej rozbrykanie, niespodziewanie poczuła w sobie instynkt matki lub co najmniej starszej siostry.
Banzi miała ochotę na jej kość - proszę bardzo, odstąpiła nawet kość.
Trochę było zamieszania ze spaniem. Hachi nie chciała wchodzić do domu nawet na noc, chociaż wcześniej nie stroniła od naszego towarzystwa i "pchała się" do domu także w ciągu dnia, jeśli pogoda nie zachęcała do przesiadywania pod chmurką.
Dzisiaj, po niespełna dwóch tygodniach, to już absolutnie zgrany duet.
Banzi zrozumiała, że ogon Hachi to nie maskotka, zaniechała wbijania weń swoich kłujących jak szpilki mleczaków.
Hachi poczuła, że Banzi nie zajmie jej miejsca, bo miejsca wystarczy dla nich obu.
W katalogu zdjęcia z niemal zbójeckiej działalności za dnia i anielskiego spokoju wieczorową porą. Stare maskotki, kości, patyki, ziemia z doniczek po pelargoniach, karton zapomniany między choinkami - wszystko to świetnie nadaje się na zabawki. Na pierwszym zaś miejscu, najwspanialszą zabawką jest własny kocyk lub ręcznik. Cóż z tego, że zabezpieczony przed porwaniem ciężkimi kamieniami. Cóż tam kamienie dla duetu zdeterminowych, rozbawionych, kudłatych dzikusów.
Psiaki z beztroską dbają o to, abyśmy mieli co sprzątać na podwórku podczas świątecznych porządków.
Banzi jest dokładnie taka sama jak niegdyś Hachi, Hachi patrzy na nią, myśląc zapewne "oj, głupiutkie, to głupiutkie, bo "zapomniał wół, jak cielęciem był".
Ale szybko przestając się dziwić, ochoczo dołącza do brykania, czując się najpewniej rozgrzeszona ze swojego powrotu do szczenięcych wybryków. W końcu "opiekuje się" młodszą siostrą.
PS. Z toaletą też nie ma problemu. Kilka niedociągnięć w pierwszych dniach i teraz działamy na medal. My zwiększyliśmy czujność, a Banzi najpewniej szybko się uczy, obserwując Hachi, że toaleta to jednak poza domem:)
Agnieszka Łukasiewicz
Jukon
Otrzymałem pieska z tejże hodowli...czekałem długo lecz warto było.Jukon okazał
się pieskiem-szczeniakiem takim o jakim zapewniał mnie pan Darek-hodowca.Jestem
naprawdę dumny,iż posiadam psa o którym od dawna marzyłem.Jukon jest pieskiem
bardzo impulsywnym lecz w tym wszystkim nad wymiar ostrożnym.Jest niezwykle czujny,
spostrzegawczy i co za tym idzie rozważny jak na ten wiek.Szybko się uczy,jest
oddany rodzinie i pomimo szczenięcego wieku niesłychanie odważny co budzi zdziwienie
u wielu obcych osób!Odkąd Jukon pojawił się w moim domu to wniósł naprawdę wiele
ożywienia pomimo gromadki dzieci które bardzo dobrze akceptuje:)Jukon jest członkiem
rodziny i już nie wyobrażam sobie domu bez niego!Nie będę słodził pod katem rasy Akita-Inu,
ale stwierdzę fakt ,iż rasa ta jet dla ludzi którzy kochają wspaniałe psy..a taką rasą jest
napewno AKITA-INU.
A.Jerynkicz
Chodzież
Alfa z Grodzkiego Zakątka
Korzystając z okazji, że Alfa 1 kwietnia skończyła 15 miesięcy, przesyłam kilka zdjęć. Właśnie 1 kwietnia wzięliśmy udział w pierwszej naszej wystawie organizowanej przez ZKwP Oddział w Legionowie, która odbyła się w Nowym Dworze Mazowieckim. Miło mi poinformować, że Alfa uzyskała ocenę doskonałą i wygrała klasę młodzieży, została najładniejszą suką w rasie i zwycięzcą rasy :):):):)
Marek Januszewski
Blanka i Nuta z Grodzkiego Zakątka
Dzięki Hodowli Grodzki Zakątek mamy dwie piękne suczki. Są to zarówno wspaniałe
towarzyszki rodziny jak i stróże domu. Bardzo pokochaliśmy Nutę i Blankę. Są to
psy o jakich zawsze marzyliśmy.
Magda i Tomek
Koszalin
Dina z Grodzkiego Zakątka
Długo szukaliśmy pożądnego psa.
Dzięki Hodowli Grodzki Zakątek wreszcie go mamy.
Dina z Grodzkiego Zakątka jest psem nieprzeciętnym i na spacerach
wzbudza wielki podziw i uwagę przechodzących.My akurat mieszkamy w niemczech i
nie ma osoby ktora by sie nie zatrzymala i nie zapytala o nasza suczke Dinę.
Jest bardzo inteligetnym i wiernym psem. Cieszymy sie ze trafilismy wlasnie na
ta Hodowle Grodzki Zakatek, psy sa w bardzo dobrych rekach.
Pokochaliśmy "Dinę" a ona pokochała nas :)
Malgorzata i Krzysztof Koczyba
Gelsenkirchen
Dula z Grodzkiego Zakątka
Witam,
pies jest rzeczywiście nieprzeciętny: bystry, sprytny, bardzo szybko się uczy,
do tej pory nie narobił w domu ani ogrodzie żadnych strat. Nie jest hałaśliwy,
ale doskonale nadaje się na stróża- nieufność wobec obcych nie jest o gram
przesadzona! Za to dla domowników... J pieszczoch nieprzeciętny! J W tej chwili
Dula ma pół roku a już wzbudza olbrzymie zainteresowanie i faktycznie,
chodnikiem nie idzie przejść, żeby nie usłyszeć komentarzy: „jaki śliczny
misiu”, „jaki ładny piesek”, „piesek jak zabawka” J Nasza Dula jest właśnie po
swojej pierwszej tygodniowej, długodystansowej wycieczce- spisała się wręcz
znakomicie! A podziwom na chodniku nie było końca!
Ania C.
Łęgowo
Kenzo
Witam! Jesteśmy nabywcami pieska Kenzo. Mieszkamy na obrzeżach Lublina.
Zakupiony u Pana piesek jest bardzo żywą istotą, chyba za bardzo rozpieszczoną
przez rodzinę. Wzbudza powszechne zainteresowanie i sympatię zwłaszcza podczas
wizyt u lekarza i w gronie znajomych, tak że musimy go chronić przed otoczeniem.
Postanowiliśmy, że jest on wyłącznie członkiem naszej rodziny. A że jest, potwierdza
to jego aktywny udział w życiu rodzinnym i pracach zwłaszcza ogrodowych. Pracuje w
transporcie oraz uwielbia podlewanie ogrodu. Niestety, ze względu na swoją masę 20kg
nie daje się córce nosić, co jest dla niej bardzo smutne. Szybko się do nas przywiązał
i ustalił swoje miejsce w stadzie. Jednak uparcie stara się podnieść swoją pozycję w
stadzie, czasami uciekając się do prowokacji. Ze względu na silny charakter, uważam,
że to żona będzie mu przynosić gazetę i kapcie. W sumie jest przeuroczy i nie mamy
kłopotów zdrowotnych. No z jednym wyjątkiem, ale to nasza wina, ponieważ Kenzo jest
strasznym łasuchem, został przekarmiony łakociami. Po dobie szczęśliwie wszystko
wróciło do normy.
Podsumowując jesteśmy zgodni co do słuszności podjętej decyzji posiadania akity.
Piotr Golian
Lublin
Kita
Kita jest wspaniałą suczką, wesołą i spontaniczną a jednocześnie oddaną i
słuchającą podstawowych komend. Doskonale dogaduje się z dziećmi
jednocześnie będąc wzorem łagodności wobec naszych gości. Czasami budzi się
w niej instynkt łowiecki a jej łupem stają się ptaki i żaby (potrafi
polować ze zręcznością kota). Kita jest psem bardzo cichym ale jednocześnie
dobrym stróżem zawsze alarmując o czymś wyjątkowym. Z czystym sumieniem
mogę rekomendować zarówno rasę Akita Inu jak i hodowlę "Grodzki Zakątek".
Tomasz Cegielski
Yoshi z Grodzkiego Zakątka
Nasza Yoshi rośnie jak na drożdżach. Jest zdrowa i rozwija się prawidłowo. Od mniej więcej 3 tygodni Yoshi ma przyjaciółkę w swoim wieku. Jej przyjaciółka to czarna kotka, z którą cudownie się bawi. Do niedawna to kicia wygrywała i dyktowała warunki, ale ostatnio chyba Yoshi zaczyna być górą. Yoshi jest posłuszna i bardzo mądra. Szybko uczy się nowych rzeczy (pod warunkiem, że sama tego chce ;-)). Jesteśmy w trakcie poszukiwania jakiegoś psiego przedszkola w naszej okolicy, żeby już oswoiła się z podstawowymi poleceniami i miała okazję pobawić się z pieskami w swoim wieku. (Ma niespożytą energię i starsze psy unikają jej ostrych ząbków). Na razie niestety nasz związek kynologiczny nie organizuje psiego przedszkola. Nasz weterynarz obiecał pomoc w znalezieniu odpowiedniego kursu.
Poza tym Yoshi uwielbia dzieci!! Jest delikatna i potrafi się pięknie z nimi bawić. Codziennie rano budzi mnie (wyciągając za ucho lub nos z łóżka) żebym z nią wyszła i robi to kilka minut przed budzikiem ;-). Ogólnie jesteśmy z niej bardzo dumni. Jest mądra, grzeczna i pełna życia. Co chwilę ktoś nas zaczepia na ulicy i pyta co to za rasa, bo prześliczny piesek. Znajomi to właściwie przychodzą w odwiedziny bardziej do Yoshi niż do nas
Przesyłam w załączniku zdjęcia Yoshi i jej przyjaciółki Tory. Jak tylko zrobimy nowe zdjęcia to doślemy bardziej aktualne.
Pozdrawiamy bardzo serdecznie i jeszcze raz dziękujemy za tak wspaniałego pieska!!
Joanna Góralczyk
Aki z Grodzkiego Zakątka
W Akicie zakochałam się juz kilka lat temu, jednak dopiero niedawno
zdecydowaliśmy się wraz z narzeczonym na zakup psa. Szukaliśmy hodowli
dość długo, aż wkońcu natrafiliśmy na Grodzki Zakątek. Na pieska
czekaliśmy jakiś czas, ale naprawde było warto. Nasz Aki jest poprostu
cudnym i mądrym psem. Mimo, że ma dopiero 11 tygodni jest momentami
mądrzejszy niż niejeden dorosły pies. Potrafił od samego początku
chodzić grzecznie na smyczy, załatwiać większość swoich potrzeb na
dworze. Nie znam nikogo, kto nie byłby nim zachwycony.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mamy tak wspaniałego psa, cięzko sobie
przypomnieć jak wygladał nasz dom zanim Aki się w nim pojawił.
Z czystym sumieniem możemy polecić hodowlę Grodzki Zakątek a w
szczególnosci Pana Darka, który zawsze służył dobrą radą.
Asia i Adam ze Szczecina
Jiro z Grodzkiego Zakątka
Witam Jiro jest przepięknym szczeniakiem z niesamowitym zygzakiem na
czole(oglądałam tysiące zdjęć i takiego znaku szczególnego nie
widziałam).Jest bardzo mądrym psiakiem nauczył się podstawowych poleceń
słownych bardzo szybko,wykonuje również bezsłowne polecenia pokazywane
dłonią.Jesteśmy przeszczęśliwi,że mamy takiego kochanego członka
rodziny.Jiro nauczył się bardzo szybko czystości i jednocześnie daje nam
się w weekendy wyspać cierpliwie czekając.Uwielbia chodzić na
spacery,biegać,gonić za ptakami,szczególnie teraz,kiedy jest śnieg.Wita
nas z radością ,kiedy wracamy z pracy do domu.Kiedy jest sam jest bardzo
grzeczny i jeszcze nic nie pogryzł!!!!!Serdecznie polecam tą rasę psów
jest cicha,bardzo grzeczna i zrównoważona.Budzi zachwyt wśród znajomych
i przechodniów (na wszelki wypadek kupiłam mu czerwone
szelki).Pozdrawiam wszystkich wielbicieli tej rasy.
Ania, Mariusz i Kasia
Warszawa
Aisha z Grodzkiego Zakątka
Nasza Akita skończyła pięć miesięcy.Od kiedy jest z nami "podbiła"nasze serca,
jest to psiak niezwykle łagodny,uwielbiający zabawę,bieganie.Potwierdzam to co
jest we wszystkich opisach,że gdziekolwiek się pokażemy z Aishą budzi powszechny
podziw i sympatię.Jeszcze raz dziękuję Hodowli "Grodzki Zakątek" za naszą Aishę!!!
: Pozdrawiam
Marta Kurańda
Raba Wyżna
Aki z Grodzkiego Zakątka (Miot: Kukurymu i Kamitsu)
Musze powiedziec ze Aki zniosl podroz do Holandii bez problemu(spal 8 godzin w
samochodzie).Pozatym jestesmy bardzo zaszokowani jak szybko wszystkiego sie uczy
np. 4 dni zajela mu zeby nauczyc sie nie robienia ''kupek'' w domu!!!.Jezeli chodzi
o siusianie to jeszcze sika w domu ale tylko w miejscu ktore mu wyznaczylismy.Komendy
typu siad,lezec,daj lape pojal w ciagu jednego dnia!!!.Od czasu gdy go mamy stalismy
sie chyba najpopularniejszymi ludzmi w naszej malej miescinie,nie ma poprostu osoby
ktora przeszlaby obok nas obejetnie nie zadajac tysiaca pytan na temat pieska.Naprawde
wszyscy tzn.zona,syn i ja jestesmy bardzo zadowoleni ze zdecydowalismy sie na pieska z
pana hodowli.
Robert, Agnieszka i Patryk
Holandia
Rika z Grodzkiego Zakątka (Miot: Kukurymu i Kasumi)
Witam.
Przesyłam zdjęcia "małej" Riki. Bardzo dziękujemy za pięknego pieska oraz pomoc i cierpliwość przy załatwianiu formalności.
Rika ma super charakter, jest uległa i kocha wszystkich ludzi:)
Pozdrawiamy serdecznie.
Aneta i Łukasz
Norwegia
Lion (Puzon) z Grodzkiego Zakątka (Miot: Kukurymu i Kamitsu)
Jestesmy bardzo zadowoleni z zakupu akity u Pana Darka.
Piesek jest dokladnie taki jak zostal nam przedstawiony
w rozmowie telefonicznej. Puzon mimo szczeniecego wieku jest bardzo rozumnym,
zrownowazonym, odwaznym i radosnym pieskiem.
W trakcie wizyty w hodowli zobaczylismy mame malca Kamitsu Mori No Kodomo
jestesmy nia zachwyceni do tej pory , jest przepiekna suczka.
Dodatkowo chcemy powiedziec ze nasz szczeniak swietnie zniosl 9cio godzinna podroz
pociagiem do Krakowa, malec obyl sie bez sikania, wieksza czesc drogi przespal.
Obecnie Puzon jest u nas 2 tygodnie i bardzo dobrze sie zaaklimatyzowal, hodowca
wlozyl duzo pracy w socjalizacje i opieke nad szczenieciem co obecnie procentuje.
Puzon juz umie podstawowe komendy i chyba juz sie przyzwyczail do nowej rodziny
Dziekujemy za szczeniaka i szczerze polecamy szczeniaki milosnika akit.
Kasia i Marcin
Kraków
Lilu z Grodzkiego Zakątka (Miot: Kukurymu i Kamitsu)
Dzięki Hodowli Grodzki Zakątek posiadam suczkę "Lilu". Lilu jest
wspaniałą suczką, wesołą i spontaniczną a jednocześnie oddaną i słuchającą
podstawowych komend. Zawsze marzyłem o tej rasie i jestem bardzo zadowolony
z zakupu. Mała ma niespełna 3 miesiace i jest niesamowita, bawi sie z dzieciakami,
ciągle w ruchu, szuka zabawy. Budzi zachwyt wśród znajomych i przechodniów.
Polecam zakup akity u Pana Darka, szczeniak ma wspaniały charakter.
Łukasz Wardęga
Rogoźno
Ake z Grodzkiego Zakątka (Miot: Chinmoku i Kimi)
Witam Panie Darku. Ake miewa się świetnie.Je,śpi,rozrabia i rośnie.W czwartek na szczepieniu otrzymała te same szczepionki,więc obyło się bez komplikacji .Musze przyznać, że Ake to bardzo mądra suczka,szybko nauczyła się siadać na rozkaz.Siada przed podaniem miski przed wyjsciem na spacer.Komenda do mnie,na miejsce, przynieś piłkę też nie stanowi problemu.W pierwszych dniach prowadzałam ją po podwórku na smyczy żeby zapoznała się z nowym terenem,teraz już biega luzem i ostro dokazuje jak na zdrowego szczeniaka przystało.
Edyta Paluchiewicz
Świnoujście
Bushi Hiro z Grodzkiego Zakątka
Pies na medal, mega mądry, świetnie sie dostosowuje do rytmu rodziny, nie psoci i nie niszczy i jest swietnym kompanem
Anna Dąbek
Tami z Grodzkiego Zakątka
Panie Darku przesyłam aktualne zdjęcia Tami, która rośnie w oczach:) Jest bardzo wesołym, wspaniałym szczeniakiem, biega całymi dniami po działce.
Anna Kozicka
Molly z Grodzkiego Zakątka
Molly miewa się doskonale, jest już po kolejnym odrobaczeniu i szczepieniu. Jest grzeczna i dobrze ułożona, miał Pan rację z tym że lubi spędzać czas na dworze. Czasami ciężko jest ja zaciągnąć spowrotem do domu ;-). Bardzo szybko nauczyła się załatwiać na zewnątrz a w domu na mate co jej chwalimy. Zauważyłam, że coraz bardziej robi się towarzyska i więcej czasu spędza między nami, wcześniej odpoczywala tylko w swoim miejscu. Dajemy jej ciągle tylko karmę ale daliśmy też raz obgotowana kość...Polubila to, I naszczescie nie zmieniło to jej podejścia do suchej karmy.
Anna Zapala
Hayato z Grodzkiego Zakątka
Chciałam podzielić się najnowszymi wieściami o naszym wspólnym znajomym psiaku. Aki (Hayato z Grodzkiego Zakątka) rośnie jak na drożdżach. Jest coraz to dostojniejszy. Jego chód przypomina już chód psa królewskiego, jego głos podczas szczekania wydaje się być jak u dorosłego psa. Aki Coraz bardziej się do nas przywiązuje. Kiedy to wychodzimy wszyscy z domu, a on zostaje sam, będąc na klatce schodowej słyszymy jego piski i płacze. Niestety nie zawsze możemy z nim gdzieś wyjść. Przyzwyczaił się już do dłuższych, nawet
2-godzinnych spacerów. Potrafi ładnie prosić, dawać głos i siadać. Jest już nawet taki duży, że sam sięga do zlewu, aby móc się napić, gdy wszystka woda z miski zniknie. Jak to bywa u "młodzieży"-Aki już szuka sobie partnerki. Często ogląda się za różnymi sukami. Czasem nawet potrafi się zaprzeć na ulicy, aby móc stanąć i na jakąś popatrzeć. Jest bardzo mądrym i bystrym psem.
Małgorzata Piątkowska
Hachi z Grodzkiego Zakątka
Witam, wysyłam zdjęcie jak obecnie Hachi wygląda, ma już 10kg, z nim nie ma problemów, już chodzi ładnie na smyczy, na łące, w lesie bez smyczy łazi, reaguje na zawołanie, jest bardzo mądry ;) Pozdrawiam
Mateusz Kapała
Shinobi z Grodzkiego Zakątka
Shinobi rozwija sie wspaniale, jest w domu bardzo grzeczny i nie robi od poczatku zadnych szkod, natomiast w ogrodzie troche nagrzebal, choc juz sie ustabilizowal. Shinobi uczy sie szbko, jest bardzo inteligentny, pojety, poprostu wspanialy. Obecnie jest na miesiecznm szkoleniu. Po mojej wizycie w osrodku szkoleniowym shinobi i ja rowniez tesknimy za soba bardzo, jestesmy bardzo do siebie przywiazani. Super!!
Piotr z welnicy
Eki z Grodzkiego Zakątka
Witam Panie Darku! Eki ma tyle energi,ze az trudno uwierzyc ,niczego sie nie boi i bardzo szybko wszystkiego sie uczy. załatwia sie na dworzu tak jak Pan mowil ,wchodzi juz sam po schodach do domu pokazałem mu tylko dwa razy i juz sam wchodzi.Na spacerze caly czas biegiem a to dopiero 7 tydzien juz sobie wyobrazam co bedzie jak bedzie wiekszy.Jutro ma odrobaczenie ,a w poniedzialek druga szczepionka.Z jedzeniem nie ma zadnego problemu tak ,ze wszystko jest w porządku.Serdecznie Pozdrawiam i prosze mi napisac czy doszly zdjecia.
Piotr Grzybowski
Yoko z Grodzkiego Zakątka
Witam przesyłam zdjecia YOKO, jest bardzo sliczna szybko rosnie . Jest bardzo grzeczna i słuchana bardzo szybko uczy sie komend. Bardzo lubi sie bawic z innymi psami i jest tak modra ze az czasami mnie zadziwia . We wrzesniu bedziemy startowac na krajowej wystawie w Radomiu . pozdrowienia z radomia Robert i Yoko
Robert Chudzinski
Radom
Tami z Grodzkiego Zakątka
Witam,
Przesyłamy kilka zdjec Tami :)
Ona zaklimatyzowała sie bardzo dobrze i oba psiaki dogaduja sie super :)
Pozdrawiamy
Wojciech Dyrynda
Bialystok